Mecz, który potwierdził utrzymanie Hetmana w lidze okręgowej w sezonie 2014/2015. Kamień spadł z serca. Przedstawiam poniżej relację z tego jakże ważnego pojedynku.
Hetman Orchowo - Polonia Golina (3: 0) 4: 1 Bartłomiej Kryszak 7', 19', Ireneusz Waliszewski 43', Łukasz Błaszak 65' - Marcin Balalja 83'
Początek meczu w bardzo trudnych warunkach pogodowych należał do gospodarzy. Temperatura powyżej 30 stopni Celsjusza i ostre słońce doskwierały zawodnikom. Orchowianie szybko strzelili swojego pierwszego gola. W 7 minucie meczu Łukasz Błaszak wrzucił na wolne pole do Kryszaka, który wypracował sobie dogodną sytuację strzelecką i ją wykorzystał. Na kolejne trafienie zgromadzeni kibice nie musieli długo czekać. Wychodzący po piłkę stoper Hetmana Ireneusz Waliszewski wrzucił długa mocno bitą piłkę w kierunku Kryszaka, który dobrze wyczuł kozłującą piłkę i po raz drugi oszukał obrońcę trafiając na 2:0. Tuż przed przerwą doszło do faulu na Błaszaku do piłki podszedł kapitan orchowian. Trafił w poprzeczkę. Gospodarze przeważali budowali, co chwilę akcje, ale byli łapani w pułapki ofsajdowe. Jena z ostatnich akcji meczu przeprowadziła dwójka skrzydłowy Sebastian Goiński oraz stoper Waliszewski. Ten ostatni posłał piłkę obok prawego słupka wychodzącego bramkarza Jacka Kujawy.
Drugą połowę znowu gospodarze przycisnęli golinian by po około kwadransie oddać na chwile pola gry drużynie przeciwnej. Od około 60 minuty obraz gry wrócił do normy. Waldemar Skwira dostał piłkę od Staniaka wychodząc na czysta sytuację strzelecką próbował lobować bramkarza. Wypychanemu przez dwóch obrońców zawodnikowi sztuka się niestety nie udała. W 65 minucie meczu Błaszak sam pociągnął akcję z połowy boiska minął obrońców i położył interweniującego golkipera przyjezdnych. Podcinką umieścił piłkę w bramce. W 70 minucie Mateusz Gołębiowski strzelał mocno pod poprzeczkę bramkarz Hetmana Kamil Stańczak intuicyjnie obronił strzał dobijał strzelał Jakub Kusiołek a piłka już tym razem przeleciała nad bramką. Swoje sytuacje strzeleckie, które mogły zakończyć się sukcesem po stronie miejscowych mieli również Skwira, Plichta oraz wchodzący pod koniec meczu Mikołaj Łuczak. W 82 minucie Stańczak wybronił trudny strzał Marcina Balalji. Ten sam zawodnik 5 minut później strzelił honorową bramkę dla przyjezdnych. Hetman zasłużenie wygrał 4:1. W ten sposób pieczętuje utrzymanie w okręgowej klasie rozgrywkowej.
